We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Nie ze ska​ł​y, a ze strachu EP

by CZERŃ

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    Purchasable with gift card

      €3 EUR  or more

     

1.
I 03:07
Zapominam się w zmierzchach Zapominam się w świtach Wyczekując końca Nie szukam już sensu w sobie Powtarzalność dni Doprowadza do obłędu Łomotanie serca Zaprzecza pewności Brak poczucia więzi Daje wreszcie spokój Trwoga napędza świadomość Pcha opętańczo do przodu Jednak samotność odbiera chęć oddechu. Już nie jestem bratem, Brata swego. Niebyt, tylko o to proszę Pustka, tylko jej pożądam Czegoś co sprawi bym już nigdy nie czuł Nie jestem już bratem brata swego
2.
II 02:34
Popioły spadną nam na głowy Co czujesz gdy patrzysz w górę? Jaki zapach wypełnia Twe płuca? Zatrute serce przestało już bić? A może ujrzało dno tego czym jesteś? Nienawiść zatruła krew Jej kolor brunatny jest Ta Hydra podnosi znów łby Czy utniesz je, czy spuścisz wzrok? Popioły spadną nam na głowy. Zmienimy się w lód. Zmienimy się w głaz Lata minęły i lata miną Dno zawsze pozostanie dnem Bierność nigdy nie umrze Apatia zawsze sprawować będzie władzę POPIÓŁ. DYM. DNO. ZNÓW.
3.
III 05:01
Chcę się z wami rozstać Nigdy więcej Was nie oglądać. Upchać obrazy gdzieś z tyłu głowy. Nie moim jest ten cały wyścig, Zardzewiały wciąż gryzę. Stając się nieugiętym, od początku przegranym, od początku przeklętym. Ciemność skryła całunem Wiarę w lepsze jutro. Obłudników poznałem, A przyjaciół ubyło. Zamknięty w swych myślach, Zardzewiały wciąż gryzę. Stając się nieugiętym Choć skazany na gorycz. Zbudziłem się upodlony, Z nożem w plecach. A nóż fałszywe nosi imię. Zbudziłem się świadomy, że przyjaciel stał się wrogiem. Może więc lepiej bym nie budził się wcale? Tak bardzo was nienawidzę Tak bardzo wami gardzę Bo nie chcę stać się jednym z was.
4.
IV 05:48
Krzyż jest drogą, niezrozumieniem Krzywym spojrzeniem i złością Głośny, zaborczy i zgorzkniały Jest skażony dłonią Krzyż jest drogą, poczuciem winy Krzywym spojrzeniem i złością Jest głośny, zaborczy i zgorzkniały Jest skażony dłonią Dobieram się do własnej skóry, do krwi do żył Odzieram ciało, wyjąc z bólu Z pianą na ustach walczę z potrzebą uległości Wychodzę na drugą stronę Wszystko - kamieniem w gardle Wszystko - kulą u nogi Wszystko - kolejnym wyrzutem Stoję przed Tobą odarty Odzieram się ze skóry Przyzwyczajeń, nawyków Oczy znudzone wydłubię źdźbłem trawy Codziennie na nowo Od początku Staję się nowym człowiekiem… Pozwólcie mi pozostać czystym, Gotowym acz naiwnym Pozwólcie mi doświadczać codzienności Bez rozkazów, Bez strachu. Chcę żyć stojąc Stojąc… A nie leżeć krzyżem.
5.
V 02:58
Nie jestem ze skały, a ze strachu

about

Czerń "Nie ze skały, a ze strachu"
MC DIY 04.2014
CD 09.2014 (Nikt Nic Nie Wie)

credits

released January 1, 2014

license

all rights reserved

tags

about

CZERŃ Warsaw, Poland

Czerń started in Warsaw at the end of 2013. We support vegetarianism, anti-fascism, anti-chauvinism and DIY.

Czerń powstała w Warszawie pod koniec 2013 roku. Wspieramy wegetarianizm, antyfaszyzm, antyszowinizm i DIY.
... more

contact / help

Contact CZERŃ

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like CZERŃ, you may also like: